Budownictwo energooszczędne charakteryzuje się małym zapotrzebowaniem na energię do celów grzewczych. Rodzi się zatem pytanie czy warto ponosić olbrzymie koszty inwestycyjne związane z instalacją pompy ciepła? Czy warto budować przyłącze gazowe, specjalny wkład kominowy i kotłownię gazową?
Czy może bez ponoszenia zbędnych nakładów finansowych zainstalować nowoczesny, komfortowy i bezpieczny w eksploatacji kocioł elektryczny?
Kocioł elektryczny, a pompa ciepła
Porównanie kosztów inwestycji i eksploatacji kotła elektrycznego w stosunku do pompy ciepła dla przykładowego domu o powierzchni 150 m2 i zapotrzebowaniu na ciepło 6.000 kWh/rok wygląda następująco.
Gruntowa pompa ciepła to wydatek na poziomie 40.000 zł (cena pompy i wykonanie kolektora gruntowego). Przyjmując średnioroczne COP na poziomie 4,0 - pompa zużyje 1.500 kWh energii. Przy zastosowaniu taryfy G12 średni koszt 1 kWh wynosi 0,54 zł. Zatem roczny koszt ogrzewania pompą ciepła będzie na poziomie 810 zł.
Z kolei kocioł elektryczny z buforem o pojemności 400 - 500 l to koszt rzędu 8.000 zł. Kocioł zużyje 6.000 kWh energii. Przy zastosowaniu taryfy G12 i akumulacji ciepła średni koszt 1 kWh wyniesie 0,34 zł. Zatem roczny koszt ogrzewania kotłem elektrycznym będzie na poziomie 2.040 zł.

Koszty serwisowe instalacji grzewczej
Można przypuszczać, że po takim czasie będą dostępne nowe rozwiązania technologiczne i system grzewczy będzie wymagał modernizacji. Należy też pamiętać, że przez tak długi czas mogą pojawić się koszty obsługi serwisowej i pogwarancyjnej, które najprawdopodobniej będą zdecydowanie wyższe w przypadku pompy ciepła.
W przypadku domu zbudowanego w tradycyjnej technologii (pow. 150m2, roczne zapotrzebowanie na ciepło ok. 12.000 kWh) różnica w rocznych kosztach eksploatacji zwiększy się do poziomu ok. 2.500 zł.
W takim przypadku zwrot z inwestycji w pompę ciepła jest szybszy, ale nadal jest to ponad 13 lat!